Język Angielski

MoNiSiA

niop wszytko inne jakos da sie przezyc ale tez sie zastanawiam ktora inteligencja przykleila ta liste na gumie do zucia.... normalnie jak sie o tym dowiedzialam to.... lepiej sie nie wypowiadam
A co do tego portiera, otoz byla taka sytuacja ze jak ja z jarkiem wychodzilismy to on nam mowi ze jesli jestesmy z grupy co ma z piechaczkiem to mamy zostac bo gosciu przyjedzie.... a my mu na to ze cala grupa juz poszla i my tez sobie idziemy... osobiscie za ta bajeczke o zatrzymywaniu calej grupy i wogole ze ktos nas informowal wczesniej przed zajeciami bym mogla portierowi z liscia dac... no ale co tam, szkoda sie nawet fatygowac... pozyjemy zobaczymy, poki co spodziewajmy sie niezlej zadymy na anglu!!!! pozdroo dla gr 14
no i jeszcze PODZIEKUJMY PANU TOMASZOWI .... poprostu zygac mi sie chce....

Thomas

Po pierwsze fakt że zostałem miał zupełnie inny wymiar. Po pierwsze. Nie czekałem na te zajęcia, siedziałem na korytarzu bo byłem z kimś umówiony, poza tym mam skręconą nogę wiec nie mogę jej przemęczać
Po drugie jeżeli ktoś mi zarzuca mi brak solidarności to niech sie zastanowi gdzie powinien wtedy być, a ja nie mogę że mam skręconą nogę. Po trzecie o tym że to było nalepione na gumie do żucia dowiedziałem się dopiero jak to odkleił Koleś. Po czwarte koleżanka Sylwia i Monika ograniczcie słownictwo bo to już jest pomówienie i groźby to raczej niezbyt eleganckie. A poza tym zachowujecie sie jak dzieci z podstawówki. Po piąte Sweet Noise oceniać łatwo jak sie nie wie wszystkiego... A poza tym każdy ma swoje sumienie i według niego postępuje. A tej uwagi że w mojej nie ma sztamy to się mylisz… Po szóste Sylwia nie etyczne raczej było coś innego nie sądzisz ....Nalepianie listy gumą do żucia.

ania

ja nie rozumie tak naprawde o co facetowi chodzi... kurka przeciez on tez byl kiedys mlody, chodzil na studia i jak wykladowcy by nie bylo 15minut to tez by sie ucieszyl i poszedl do domu... "zapomial wol jak cieleciem byl"<-- czy jakos tak:-P
co do portiera to niech nie przesadza ze nas zatrzymywal bo jak wychodzila cala gr to siedzial cicho i powiedzial tylko potem 2 osobom...

co do gumy to glupio wyszlo, ale jest juz za pozno, nic juz nie zmienimy, trzeba jakos milutko go podejsc, skulic glowke i powiedziec ze to bylo debilne.

a swoja droga to ciekawe jaka kare wymysli.... Razz

co do Tomka: gdyby mial zdrowa noge na pewno poszedl by znami, ale niestety musial zostac i pech chcial ze napatoczyl sie na faceta z angla i jako jedyny z gr nie ma teraz przejebane, a my tak Sad

troche to takie niesprawiedliwe...

Sweet_Noise

Thomas

Po pierwsze nie twoją sprawa jest gdzie siedziałem i po co, moja noga to moja sprawa i nic Ci do tego. Mam prawo chodzić na zajęcia, mimo że mam problem z nogą.. A jeżeli chcesz by wyciągnął konsekwencje w stosunku do mnie w takim samym jak do innych osób, to proszę bardzo, mogę powiedzieć Gościowi, przy czym wątpię że przystanie na moją propozycje. Poza tym kim Ty jesteś by proponować zbawiające świat propozycje... Każdy ma swój rozum i miał prawo do podejmowania decyzji, ja podjąłem że czekam na spotkanie i nie wychodzę z uczelni, a że akurat spotkałem gościa cóż mój pech. Następnym razem zastanów sie co piszesz, bo nie sadze że zmienił byś zdanie o rezygnacji z zajęć gdybym poinformował Cie że nie idę. Poza tym pamiętaj że jesteśmy pełnoletni i nikt nie zmusza Cie do chodzenia na te uczelnie, to jest kwestia odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Poza tym mam już dość tej pyskówki jaka ze mną prowadzisz.

Przemas

Widzę, że temat się rozrósł, tylko nie w tym kierunku w którym miał. Ale co tam, nie na ten temat chciałem się wypowiedzieć...

Po 1: Jeśli opuścić zajęcia, to wszyscy albo nikt, z takiego założenia wychodzę. W tym momencie minus dla Tomka. Rozumiem, że jeśli musiałeś się z kimś spotkać, to spotkanie miało nastąpić po angielskim, no bo chyba nie w czasie trwania zajęć? Mogłeś przecież na czas trwania zajęć iść z grupą, po czym wrócić na spotkanie. Więc tłumaczenia w stylu: 'nie szedłem z wami, bo umówiłem się z kimś' są dla mnie w tej sytuacji bez sensu.
Po 2: Sprawa z przyklejeniem kartki z listą obecności do drzwi. Nooo... gratuluję nieprzemyślanego pomysłu. Jak już to kolega Sweet_Noise wspomniał, kartkę mogliście wsunąć między drzwi czy zostawić w dziekanacie, to przecież żaden problem. Gdyby wykładowca przyjechał, pani z dziekanatu przekazałaby mu listę obecności i nie byłoby problemu.
Po 3: Sprawa z portierem. Nie było mnie tam, nie wiem jak było naprawdę, więc powstrzymam się od komentarza. Aczkolwiek, po relacji koleżanki Moniki, chętnie porozmawiałbym z portierem jak było naprawdę.
Po 4: Sprawa z nogą Tomka - na ten temat rozmowa jest niepotrzebna i zupełnie bez sensu.

Tyle ode mnie w tym temacie. Pozdro

EDIT: Aha, jeszcze jedno: nie robić mi tu off-topicu, od tego mamy 'Luźne gad(t)ki.
EDIT 2: właśnie zauważyłem, że mój post jest 400 postem na Naszym forum. Smile

Mam nadzieję, że 400 nie będzie oznaczało że ostatni i będziecie aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu się tego 'magicznego miejsca' Very Happy

Nie no, trochę przesadziłem... Smile

Ale czekam na pomysły (prywatna wiadomość/gg) jak można by wg was urozmaicić Nasze forum.

Sweet_Noise

rwiechoczek

Ale sie dojebaliscie tego Tomka Smile

.... Powiem tyle ze widziałem całą sytuacje Smile

przyjechałem wcześniej na uczelnie żeby sie pouczyć przed katrkówka z angla (gr13) i w sumie siedzialem i rozmawiałem z Tomkiem. przyszedł koleś to otworzył sale no i kazał wejść grupie do środka i poszedł do dziekanki. no to tomek wszedł i generalnie stwierdziłem ze tez sobie wejde bo głośno przy stolikach. ja sie uczyłem a Tomek z szefem sobie rozmawiali. i w obronie Tomka moge powiedzieć tyle że Tomek nie poiwiedział złeg słowa na grupe a jak chciał wiedzieć gdzie wszyscy poszli i czyj to był pomysł itp to powiedział ze nie moze udzielić takich informacji bo nie bedzie na nikogo donosić. także wydaje mi sie że tomek jest dość Specyficznym człowiekiem i przywiazyje duza wagę do nauki lecz co do grupy całkiem dupy nie wystawił.... Ja na jego miejscu już bym dawno pił pifffko Razz

.... Rada dla Tomka: następnym razem choćbyś miał gips na jajach to idź piętro wyzej Smile

ps. sorki za błedy ale ja juz tak mam cYa Smile

Daria

hej, ale się porobiło co? Ale myślę, że zupełnie niepotrzebne są te kłótnie bo one i tak niczego nie zmienią a po co ma być między nami nieprzyjemnie. Fakt, że Tomek mógł czekać w innym miejscu ale lista na gumie też jest obrzydliwa. Ludzie błędy popełniają i tyle... Moim zdaniem powinniśmy we wtorek spokojnie pogadać z facetem z angla i wytłumaczyć, że nikt nas nie informował o jego sóźnieniu, Monika niech powie jak było z portierem. Wojną niczego nie załatwimy... proponuję też żebyśmy obiecali facetowi że sytuacja więcej się nie powtórzy i będziemy czekać na jego przyjazd do końca. Co Wy na to Question

pozdrawiam

Daria

Ludzie popełniają błędy chciałam powiedzieć w wypowiedzi wyżej. Zjadłam jedno słówko przez przypadek...

waikiki

ja tam nie wiem, nie jestem gr. 14 ale dobrze wam radze nie kłóćcie się bo się pozabijacie i zamkną kierunek i AE ROND Sad

najlepiej w tym wypadku powiedzieć prawdę i wspólnie odpokutować, pozdro ;p

ania

Daria zgadzam sie z Toba w 100%. stało się to co się stało i czasu juz nie cofniemy, teraz trzeba tylko byc miłym dla pana Piechaczka, przyznać się do błędu i mam nadzieję żę się nam jakos upiecze...

wildchild

dobra koniec temtu ! Very Happy

pytanko do gr13 ... ma ktos moze słówka zapisane albo fote albo w jaki kolwiek sposób do zdobycia słówka z ostatniej kartkówki z angla ? Very Happy

... pilnie przyjme bo mi sie uczyc nie chce Very Happy

waikiki

ale ostatnio nie było słówek a uzupełnianie luk // wybór wyrazu z podanych jeśli chodzi o 3 z kolei kartkówkę z angla gr13, nie pamiętam co było już dokładnie ale większość do uzupełnienia było takich jak np speaking, wybór take albo have do jakiegoś zwrotu a,b,c,d albo dopasowanie do siebie czegoś itp.
Słówka były z Unitu całego -> waikiki.cba.pl/slowka na ang.doc chyba... Razz

waikiki

GR13 słó jutr [link widoczny dla zalogowanych]

	Forum www.zarzadzanierondae.fora.pl Strona Główna -> Zarządzanie ROND AE	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 Następny
Strona 3 z 4